Volkswagen Golf Cup powrócił po wakacyjnej przerwie na owiany tajemnicą Sachsenring. Zawodnicy uczyli się nitki toru dopiero podczas pierwszego treningu, gdyż na obiekcie goszczącym czwarte spotkanie 24. pucharowych Golfów przygotowanych przed Volkswagen Racing Polska nie można trenować poza weekendami wyścigowymi. Swoje trzy grosze dołożyła też pogoda, która zaserwowała pierwszą w tym roku deszczową sesję. Najlepiej w tym motorsportowym thrillerze odnaleźli się Dylan Pereira oraz Jeffrey Kruger, którzy byli najszybsi podczas sesji treningowych.
Weekend w Saksonii rozpoczął się niezbyt zachęcającą pogodą i przez całe piątkowe popołudnie wszyscy szukali schronienia przed nieustannie padającym deszczem. Dzięki temu zawodnicy po raz pierwszy w tegorocznej edycji pucharu mierzyli się z jazdą po mokrym torze, jednak następnego dnia aura była znacznie bardziej łaskawa, a tor w trakcie drugiego treningu pozostawał suchy.
Na deszczówkach najlepszy okazał się Dylan Pereira. Luksemburczyk cały czas plasował się w czołówce, jednak fakt, że tuż przed treningiem deszcz przestał padać oznaczał, iż tor powoli przesychał. Przez to najlepsze czasy notowano w ostatnich minutach sesji. Czołową trójkę w tych trudnych warunkach uzupełnili Sebastian Arriola oraz liderujący w klasyfikacji punktowej Jeffrey Kruger. Najlepszym z Polaków okazał się Piotr Parys, który dodatkowo znalazł się za czwartym Marcusem Fluchem. Różnice w czołowej piątce były jednak minimalne, ponieważ tegoroczny debiutant stracił do najszybszego Pereiry zaledwie 0,239 sekundy. Jedyna kobieta w stawce, Gosia Rdest, uplasowała się na osiemnastym miejscu.
W drugim treningu było już sucho, jednak nie zmieniło to sposobu ustanawiania czasów, gdyż fakt, że zawodnicy wciąż uczyli się zakrętów sprawił, że dobre wyniki były osiągane dopiero po kilku pierwszych okrążeniach. Od samego początku tempo dyktował jednak Kruger, który pokazał, że nie zamierza oddawać pola rywalom. Czołową troję uzupełnili Marcus Fluch i Andre Gies, którzy zmieścili się w pół sekundy straty do lidera klasyfikacji pucharu. Najlepszym z Polaków był tym razem czwarty Michał Gadomski, przed Sebastianem Arriolą. Najszybszy w pierwszym treningu, Dylan Pereira, mógł poszczycić wynikiem na miarę szóstego miejsca, jedno oczko przed Piotrkiem Parysem.
Dziś na zawodników czeka jeszcze sesja kwalifikacyjna, która zadecyduje o ustawieniu o polach na starcie przed obydwoma niedzielnymi wyścigami. Najlepszego zawodnika na dystansie jednego okrążenia poznamy o godzinie 18:30.
Kibiców, którzy nie będą mogli odwiedzić toru Sachsenring zapraszamy do śledzenia rywalizacji w Volkswagen Golf Cup za pośrednictwem live streamingu. Transmisja na żywo będzie dostępna pod poniższym linkiem: https://volkswagengolfcup.pl/index.php/live-stream/
Wypowiedzi po sesjach treningowych na torze Sachsenring:
Gosia Rdest: – Jesteśmy po pierwszych dwóch treningach, podzielonych na dwa dni. Przechodziliśmy trochę ze skrajności w skrajność, gdyż jeździliśmy po mokrym i suchym torze, jednak układ obiektu robi duże wrażenie w każdych warunkach, zwłaszcza różnice wzniesień. Ślepe zakręty wymagają pewności od kierowcy, jednak z zapoznania z torem jestem zadowolona i czekam na kwalifikacje.
Piotr Parys: – Wczorajszy trening był bardzo dobry. Poznałem tor, który jest dosyć ciężki, choć pogoda nam nie sprzyjała i było mokro. Wczoraj byłem piąty, z niewielką stratą do pierwszego. Dziś nieco gorzej, sekunda straty do pierwszego, jednak mamy na czym pracować, więc w czasówce pełen ogień!
Marcus Fluch: – Wczoraj było mokro i choć lubię taką pogodę to minął przeszło rok od naszej ostatniej jazdy na mokrym. Szybko złapałem dobry rytm i byłem czwarty, jednak nie wykorzystałem wszystkich Push – To – Pass’ów, więc myślę, że mogłem pojechać szybciej. Dziś na slickach byłem tylko za Krugerem, który zawsze jest bardzo szybki, jednak przy trzech setnych straty muszę trochę popracować nad ustawieniami.
Jeffrey Kruger: – Drugi trening był już rozgrywany przy ładnej, słonecznej pogodzie. Mieliśmy nowe opony z tyłu i będziemy próbować tak jechać w pierwszym wyścigu. Teraz trzeba będzie przejrzeć onboardy i popracować nad jazdą, jednak myślę, że tempo jest dobre i czekam na kwalifikacje, które powinny być interesujące.