Kierowcy 27 wyścigowych Golfów GTI dwukrotnie wyjeżdżali dziś na Tor Poznań. W trakcie pierwszej sesji treningowej w użyciu były opony na mokrą nawierzchnię. Przed kolejnym treningiem asfalt na poznańskim obiekcie przeschnął na tyle, że możliwa była jazda na oponach bez bieżnika. W pierwszej sesji najlepszym czasem popisał się Dylan Pereira. W drugim treningu najlepszy rezultat należał do Kuby Litwina.

Przypomnijmy, że podczas pierwszych 30 treningowych minut zawodnicy mogli korzystać z dodatkowych 50 KM zapewnianych przez system Push – to – Pass. 1:56.270 s. to był najlepszy czas jednego okrążenia w pierwszej sesji treningowej. Autorem tego rezultatu był Dylan Pereira. Ponad pół sekundy za kierowcą z Luksemburga uplasował się Paweł Krężelok (+0.599 s.). Najlepszą trójkę uzupełnił Ales Jirasek (+0.657 s.).

Wśród kierowców startujących gościnnie najlepszy czas wywalczył Jordan Lee Pepper. Tegoroczny triumfator Scirocco R-Cup osiągnął 13. czas. Karol Basz stracił 1.751 s. do Pereiry, co dało mu 15. pozycję. Zbigniew Bródka wywalczył 25. rezultat. Jerzy Dudek i Gosia Rdest zajęli odpowiednio 17. i 19. miejsce.

Druga sesja treningowa, w której system Push – to – Pass był wyłączony, zdecydowanie należała do Kuby Litwina. Zawodnik ze Szczecina wykręcił czas jednego okrążenia lepszy o ponad pół sekundy od drugiego Jonasa Gelzinisa (+0.515 s.). Trzeci wynik wywalczył Jeffrey Kruger.

Coraz lepiej na Torze Poznań czuł się także Jordan Lee Pepper, który tym razem zameldował się na 10. pozycji. Przed reprezentantem RPA uplasował się Karol Basz (9. miejsce). Zbigniew Bródka tym razem był 24. Z kolei Jerzy Dudek osiągnął 16. rezultat, a 15. miejsce należało do Gosi Rdest.

Wypowiedzi po sesjach treningowych przed 7. rundą Volkswagen Castrol Cup:

Jordan Lee Pepper:

Tor jest bardzo trudny. Jeśli się popełni się choćby jeden drobny błąd to i tak całe okrążenie jest już zepsute. Dlatego trzeba jechać bardzo równo. Muszę przyznać, że kierowcy w tym pucharze są naprawdę szybcy, więc rywalizacja jest zacięta. Pucharowy Golf nie różni się zbyt mocno od pucharowego Scirocco, ale wymaga nieco innego stylu jazdy. Muszę się jeszcze przyzwyczaić do Golfa. Tylne zawieszenie Golfa daje więcej stabilności, więc muszę mu bardziej zaufać.

Zbigniew Bródka:

To były moje pierwsze okrążenia wyścigowe w tak dużej grupie. Trzeba się z tym obyć, bo nie jest to tak proste, jak mogłoby się wydawać. Z doświadczeniem wyścigowym jest zapewne sporo łatwiej, ale ja takiego doświadczenia jeszcze nie mam. Dlatego też nie spodziewam się rewelacyjnych wyników. Liczy się dobra zabawa, zwłaszcza że z frajdą z jazdy jest bardzo dobrze. Czasami wręcz muszę się nieco studzić i hamować, by nie przesadzić.

Kuba Litwin:

W treningach spróbowaliśmy czegoś ekstremalnego i jak widać to zaprocentowało. Dlatego w kwalifikacjach zrobię zapewne tak samo. Dodatkowo będę mógł założyć nowe opony i postaram się jeszcze poprawić mój czas. Naprawdę dobrze się dziś czuję w samochodzie. Podczas drugiej sesji tor był jeszcze lekko wilgotny, a jeździliśmy na slickach, więc trzeba się było mocno trzymać optymalnej linii. Nie wiem czy uda mi się wygrać kwalifikacje, ale na pewno taki czas jak w drugim treningu da mi dobrą pozycję startową.