Na suchym Kruger, na mokrym Kupcikas

EuroSpeedway Lausitz to zupełnie nowy tor dla wielu uczestników tegorocznego Volkswagen Castrol Cup. Dziś, dzięki zmiennej pogodzie podczas sesji treningowych, kierowcy mogli sprawdzić się zarówno na suchej, jak i na mokrej nawierzchni. W pierwszej sesji treningowej, na suchym asfalcie, najlepszym czasem okrążenia popisał się Jeffrey Kruger. W drugiej, na torze brylował Robertas Kupcikas.

_AN_2702

Wyniki pierwszego treningu tradycyjnie nie do końca odzwierciedlają układ w stawce kierowców. Dzieje się tak, ponieważ podczas pierwszej z dwóch sesji treningowych zawodnicy mogą używać systemu Push – to – Pass. Tym samym czas okrążenia zależy nie tylko od tego, jak dobrze i czysto pojechał dany kierowca, lecz także od tego ile razy skorzystał z dodatkowych 50 KM.

Podczas pierwszej sesji treningowej nad torem w Brandenburgii wisiały groźnie wyglądające chmury, jednak przez całe 30 minut jazdy, na asfalt nie spadła ani jedna kropla deszczu. W tych warunkach najlepiej poradził sobie Jeffrey Kruger. Kierowca z RPA, dla którego jest to pierwsza wizyta na tym torze, pokonał jedno okrążenie w czasie 1:36.227 s. Mniej niż mgnienie oka wolniejszy był Maciek Steinhof, który do Krugera stracił zaledwie 0,004 s. Gosia Rdest wykręciła 16. czas (1:38.193), a Jerzy Dudek zanotował 21. rezultat (1:39.480).

Już na długo przed drugą sesją asfalt na torze był mokry, więc o 18:25 wyścigowe Golfy GTI ruszyły na tor na oponach deszczowych. Te bardzo się przydały, bowiem na samym początku drugiego treningu zaczęło się prawdziwe oberwanie chmury. W tych wymagających warunkach Robertas Kupcikas nie miał sobie równych. Litwin był prawie o pół sekundy szybszy od swojego rodaka – Jonasa Gelzinisa. Zaledwie 0.129 sekundy za Gelzinisem uplasował się Maciek Steinhof. Znacznie lepiej na mokrej nawierzchni czuła się także Gosia Rdest, która osiągnęła 6. czas.

OX9P4415

Jeffrey Kruger:
Cieszę się, że przed drugą sesją treningową zaczęło padać, bo jutro najprawdopodobniej też pojedziemy w deszczu. Pogoda nie ma jednak dla mnie większego znaczenia. Bardzo dobrze się czuję na tym torze i jestem przekonany, że mogę jeszcze poprawić moją jazdę, a co za tym idzie także swoje czasy.

_AN_2402

Jan Kisiel:
Na moim najlepszym kółku pierwszej sesji treningowej tylko raz użyłem systemu Push – to – Pass. To było bardzo dobre okrążenie w moim wykonaniu, praktycznie bezbłędne. W pierwszej części pierwszego treningu w ogóle nie używałem systemu Push – to – Pass, ale straciłem zaledwie 0,020 sekundy, w porównaniu do najlepszego przejazdu. Mam nadzieję, że to dobry prognostyk przed kwalifikacjami.

Krystian Korzeniowski:
Jestem bardzo zadowolony z pierwszej sesji treningowej. Co prawda mogliśmy stosować system Push – to – Pass, co dawało przewagę tym, którzy używali go częściej. Pierwszą sesję poświęciłem na szukanie toru jazdy, poznanie optymalnych punktów hamowań. Muszę przyznać, że jazda Golfem różni się jednak od treningów w symulatorze, jakie odbyłem przed tą rundą. Myślałem, że ten tor będzie trochę nudny, a okazało się, że jest tu co robić za kierownicą.

_AN_2362

Robertas Kupcikas:
Jeździłem już na tym torze kilka sezonów temu, ale nigdy w czasie deszczu. Takie warunki to jednak dla mnie żaden problem. Lubię jeździć po mokrym bo jest wtedy więcej pracy, więcej się dzieje i jest ciekawiej. Z drugiej strony trudniej jest też jechać bardzo blisko limitu. Nie ma dla mnie znaczenia, jaka będzie pogoda podczas jutrzejszych kwalifikacji i wyścigu.

Gosia Rdest:
Znacznie lepiej jechało mi się po mokrej nawierzchni, choć trochę liczyłam, że będziemy jeździć po suchym asfalcie. W obu sesjach treningowych nie używałam systemu Push – to – Pass, żeby skupić się wyłącznie na torze jazdy, który jest tu niezwykle istotny. Są tu sekcje zakrętów i jeśli zepsuje się jeden łuk, to na kolejnych już się tylko traci.

QL2A1193