W piątkowe popołudnie 25 kwietnia w bardzo trudnych warunkach i przy padającym rzęsistym deszczu zostały rozegrane dwie sesje treningowe przed pierwszą tegoroczną rundą Volkswagen Castrol Cup. Na węgierskim torze wyścigowym Hungaroring pojawiło się 22 zawodników, którzy w tym roku będą rywalizować za kierownicami Volkswagenów Golf GTI. Podczas pierwszego treningu najlepszy czas uzyskał najmłodszy w stawce, 17-letni Paweł Krężęlok. W czasie drugiej sesji najszybszy okazał się Marcus Fluch, który w końcowej klasyfikacji ubiegłorocznej edycji Volkswagen Castrol Cup zajął 7. pozycję.

2:22.789 to czas, jaki Paweł Krężelok zanotował w pierwszym treningu. To właśnie na Hungaroringu młody szczecinian we wrześniu ubiegłego roku stanął na podium pierwszego wyścigu szóstej rundy Volkswagen Castrol Cup. Niespełna sekundę stracił do niego debiutujący w pucharze, pochodzący z Czech Ales Jirasek. Trzecia lokata należała do litewskiego zawodnika Robertasa Kupcikasa. Podczas kolejnej sesji 24-letni Jirasek po raz kolejny uzyskał drugi czas, tym razem ustępując szwedzkiemu zawodnikowi, Marcusowi Fluchowi (2:19.393). Trzecim czasem popisał się zaliczający swój drugi sezon w Volkswagen Castrol Cup Maciej Steinhof. Ze względu na ekstremalnie trudne warunki, różnice czasowe pomiędzy poszczególnymi zawodnikami były dość duże.

Wypowiedzi po dwóch sesjach treningowych przed I rundą Volkswagen Castrol Cup 2014 na torze Hungaroring

Paweł Krężęlok

– Jestem bardzo zaskoczony, że w czasie pierwszej sesji treningowej udało mi się uzyskać najlepszy czas. Do tej pory mało jeździłem po mokrej nawierzchni i wydawało mi się, że tego typu warunki sprawiają mi trudność. Udało nam się jednak trafić z ustawieniami ciśnień w oponach. Mam nadzieję, że podobnie będzie w sobotnich kwalifikacjach, jak i w obu wyścigach.

Robertas Kupcikas

– To nasze pierwsze spotkanie w Volkswagen Castrol Cup 2014 i wszyscy zawodnicy skupiali się na znalezieniu odpowiedniego toru jazdy. Nikt nie jechał na 100 procent swoich możliwości, zwłaszcza, że warunki na torze były bardzo trudne. Musimy się jednak do tego przyzwyczaić, bowiem na jutro również zapowiadany jest deszcz.

Ales Jirasek

– Bez problemu odnalazłem się w tych trudnych warunkach, mimo że pierwszy raz jechałem na mokrej nawierzchni. Gdybym mógł wybierać, to zarówno kwalifikacje, jak i oba wyścigi wolałbym jechać w deszczu.

Dylan Pereira

– Volkswagen Golf GTI to naprawdę dobra konstrukcja. Warunki na torze nie były dzisiaj łatwe zwłaszcza dla kogoś, kto tak jak ja, jest tu po raz pierwszy. Węgierski obiekt przypadł mi do gustu, choć jest wymagający i miejscami zdradliwy.

Michał Gadomski

– Mokry tor weryfikuje, jak zawodnicy potrafią adaptować się do trudnych warunków, które zmuszają do pracy nad własnymi umiejętnościami i ustawieniami samochodu.