Volkswagen Golf Cup nie zwalnia tempa i zaledwie dwa tygodnie po zmaganiach na Slovakia Ringu zawodnicy znów pojawili się na torze. Tym razem 25. pucharowych Golfów przygotowanych przez Volkswagen Racing Polska rozgrzewało publiczność na niemieckim Lausitzringu. Piątek i sobotni poranek stały pod znakiem sesji treningowych, podczas których najlepszymi okazali się Jeffrey Kruger oraz Marcus Fluch.
Weekend na Łużycach przywitał zawodników iście wakacyjną pogodą. Termometry wskazywały prawie 30 stopni Celsjusza, zaś asfalt nagrzewał się do blisko 60 stopni. Początek rywalizacji nie był więc łatwy, jednak zawodnicy jak zwykle nie narzekali i rzucili się do pracy nad swoimi samochodami.
Podczas pierwszego tegorocznego spotkania z Lausitzringiem niespodziankę sprawił Adam Rzepecki, który dyktował tempo przez większość piątkowej sesji. Choć ostatecznie polski zawodni musiał zadowolić się drugim miejscem, to jednak Jeffrey Kruger okazał się szybszy o ledwo zauważalne 0,011 sekundy! Czołową trójkę uzupełnił zdobywca pole position ze Słowacji – Dylan Pereira. Luksemburczyk również był bardzo blisko swoich rywali i przy jego nazwisku zobaczyliśmy stratę na poziomie 0,175 sekundy. Czwarta lokata przypadła Simo Muhonenowi przed rozpędzającym się z rundy na rundę Patrykiem Strzesakiem oraz Marcinem Jarosem. Jedyna w stawce kobieta, Gosia Rdest, uplasowała się na 12. pozycji – oczko za Jerzym Dudkiem.
W drugim treningu z dobrej strony od samego początku prezentował się Marcus Fluch. Szwed prowadził po pierwszych okrążeniach i aż do ostatniej z trzydziestu minut nikt nie okazał się od niego szybszy. 0,178 sekundy z tyłu znalazł się Pascal Hoffmann natomiast czołową trójkę uzupełniła Gosia Rdest. Zawodniczka z Żyrardowa poczekała kilka chwil przed przejechaniem mierzonego okrążenia, jednak gdy to zrobiła, okazało się, że jest to czas na miarę czołówki. Czwarty był Michał Gadomski, natomiast czołową szóstkę uzupełnili Dylan Pereira i Piotr Parys. Najszybszy wczoraj Jeffrey Kruger został sklasyfikowany na dziewiątej pozycji.
Wypowiedzi po sesjach treningowych na torze Lausitzring:
Gosia Rdest: – Drugi trening na Lausitzringu był w moim wykonaniu bardzo udany, gdyż wykręciłam trzeci czas, więc jestem bardzo zadowolona. Nie da się ukryć, że jest bardzo gorąco, więc walczymy o każdy kawałek cienia, a w samochodzie temperatury dochodzą nawet do 60 stopni, więc to prawie jak wejście do sauny. Samochód też nie ma łatwo, gdyż wczoraj temperatura wody doszła u mnie do 112 stopni, zatem podczas wyścigów trzeba będzie oszczędzać maszynę oraz opony.
Jerzy Dudek: – Na Lausitzringu jest potwornie gorąco, prawie 40 stopni. Asfalt też jest bardzo gorący, więc dbanie o opony będzie kluczowe podczas wyścigów. Dzisiaj czekają nas jeszcze kwalifikacje, z którymi zazwyczaj miałem problemy i musiałem startować z końca stawki. Liczę na to, że tutaj uda mi się osiągnąć wynik podobny do tego z treningów, a w wyścigach będę walczył o jeszcze lepsze miejsce.
Marcin Jaros: – Podczas treningów notowałem solidne rezultaty, więc jestem zadowolony. Dziś musimy zmierzyć się z najważniejszą częścią weekendu, kwalifikacjami, więc mam nadzieję, że podejmiemy dobre decyzje i dobrze w nich wypadniemy, przez co będziemy mogli walczyć o czołowe pozycje.