Pereira utrzymuje tempo

Ostatnie tegoroczne kwalifikacje Volkswagen Golf Cup były istnym thrillerem zarówno dla kierowców, jak i kibiców zgromadzonych na Torze Poznań. W świetle zachodzącego słońca decydowały trzy pierwsze okrążenia, kiedy to opony pracowały najlepiej, a temperatura była na wystarczającym poziomie, aby zapewnić optymalną przyczepność. Ostatecznie z presją najlepiej poradził sobie Dylan Pereira, który popisał się najlepszym czasem i jako jeden z dwóch kierowców złamał barierę 1 min 44 sekundy.

 

 IMGL7055 copy

 

Kwalifikacje przed ostatnią rundą Volkswagen Golf Cup zostały rozegrane po południu, co oznaczało, że warunki były najlepsze na samym początku sesji. Wszystko przez spadającą temperaturę, która sprawiała, że przyczepność malała z każdą minutą. Kluczowe było więc wstrzelenie się w warunki już w pierwszych minutach czasówki i przejechanie optymalnego okrążenia bez komfortowego wjeżdżania się w tor.

Najlepiej z tym wyzwaniem poradził sobie Dylan Pereira, który dyktował tempo także podczas treningów. Luksemburczyk przejechał jedno okrążenie z czasem 1:43,730 sekundy, czym okazał się szybszy od Jeffreya Krugera o 0,196 s. Lider klasyfikacji punktowej był też jedynym kierowcą, który mógł nawiązać walkę z Pereirą, gdyż zagraniczna para mocno odjechała pozostałym zawodnikom. Miejsce w czołowej trójce oraz miano najlepszego polskiego kierowcy przypadło Piotrowi Parysowi, który pokonał swojego głównego rywala w walce o tytuł debiutanta roku – Simo Muhonena. Piąta lokata to wynik Marcusa Flucha, za plecami którego znalazła się jedyna kobieta w stawce – Gosia Rdest. Czołową dziesiątkę uzupełnili natomiast Andre Gies, Sebastian Arriola, Marcin Jaros oraz Michał Gadomski, który po kraksie w treningu korzystał z zastępczego samochodu.

Po sprawdzeniu drugich czasów okazało się, że pierwsze pole startowe do drugiego niedzielnego wyścigu również trafiło w ręce Dylana Pereiry. Za jego plecami również ustawią się Kruger, Parys oraz Muhonen, jednak Gosi Rdest udało się przeskoczyć przed Marcusa Flucha, dzięki czemu zawodniczka z Żyrardowa w sobotnie popołudnie ustawi się na piątym polu. Marcin Jaros zdołał przeskoczyć na siódme miejsce, natomiast czołową dziesiątkę uzupełnili Sebastian Arriola, Andre Gies oraz Michał Gadomski.

Jutro na zawodników czekają dwa wyścigi, które zadecydują o końcowych pozycjach w klasyfikacji generalnej. Pierwszy z nich zaplanowano na godz. 9:45, natomiast drugi rozpocznie się punktualnie o godzinie 14:00.

IMGL7196

Wypowiedzi po kwalifikacjach na Torze Poznań:

Dylan Pereira: – Jestem niesamowicie zadowolony, gdyż zdobyłem dwa pierwsze pola startowe. Mam nadzieję, że jutro zostanę na tych miejscach aż do flagi w szachownicę. Walka w mistrzostwach nie będzie łatwa, jednak cały czas jestem w grze i nie wiadomo, co wydarzy się jutro. Miejmy nadzieję, że sytuacja potoczy się po mojej myśli.

Jeffrey Kruger: – Kwalifikacje poszły całkiem nieźle, gdyż do oby wyścigów będę ruszał z drugiego pola. Przede mną jest mój główny rywal w mistrzostwach, Dylan Pereira, więc jutro na pewno będzie interesująco. Moja przewaga jest spora, zatem najważniejsza będzie rozważna jazda, gdyż tytuł jest bardzo blisko.

Michał Gadomski: – Weekend zdecydowanie nie idzie po mojej myśli. Z powodu kraksy w treningu miałem startować w kwalifikacjach zastępczym samochodem i niestety zła passa nadal się mnie trzymała. Nie wiem dlaczego, ale złapałem gumę w lewym przednim kole, które tutaj jest najważniejsze. To sprawiło, że wywalczyłem zaledwie dwa dziesiąte pola startowe. Jutro będę starał się minimalizować straty.